Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Kobierzyce
Wreszcie wygrana

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Pod wodzą nowego trenera, piłkarze BKS Bobrzanie wygrali pierwszy mecz od dawien dawna.

Cztery do jednego. Cztery dla drużyny Bolesławca. Bobrzanie w pięknym stylu pokonali GKS Kobierzyce. Dwie bramki padły w pierwszej połowie, trzy w drugiej.

Dla Bolesławca dwa razy celnie strzelał Chrystian Serkies, raz Paweł Rissmann, i raz Kamil Mielnik.

Nowy trener BKS Bobrzanie, kiedyś zawodnik tej drużyny, Krzysztof Lechowski zadebiutował z przytupem. Do Bolesławca przeszedł z Apisu Jędrzychowice. W poniedziałek rozpoczął treningi z drużyną, w środę jego podopieczni wygrali mecz. - Chodziło o to, aby zawodnicy odblokowali się psychicznie, uwierzyli, że potrafią i mogą wygrywać – mówi Krzysztof Lechowski. - Mam nadzieję, że przełamaliśmy złą passę. Oni potrafią grać i ja w to wierzę, bo obserwuję drużynę od dawna. Wciąż mamy szanse na awans, a ja zrobię wszystko co w mojej mocy, aby się udało.

Krzysztof Lechowski – nowy trener BKS Bobrzanie Fot. Ilona Parejko

BKS walczy o awans do trzeciej ligi. Tymczasem, z meczu na mecz drużyna spadała w tabeli czwartej ligi dolnośląskiej.

Zmiana na stanowisku trenera BKSu nastąpiła po przegranym dwa do zera meczu z MKS Oława. Wtedy przelała się czara goryczy. Prezes klubu prosto tłumaczy powody odwołania Cilińskiego. - Bo nie było wyników – mówi Jan Woch. - Remisowaliśmy z teoretycznie słabszymi zespołami, a ostatnio zaczęliśmy nawet przegrywać. Nie wymagamy od Lechowskiego, aby na miesiąc przed końcem rozgrywek sprawił cud.

Na wymianie szkoleniowca najprawdopodobniej się nie skończy. - Jeżeli awansujemy do trzeciej ligi, koniecznością będzie wymiana zawodników, jeśli się nie dostaniemy tym bardziej – mówi Jan Woch. - Kibice zarzucają mi, że nie ma dobrego środkowego na polu. Zawodnicy są na rynku, tylko trzeba im zapłacić. A to kosztuje ponad trzy tysiące miesięcznie.

W tej chwili BKS znajduje sie na siódmym miejscu w tabeli czwartej ligi. W sobotę 24 maja, na stadionie przy ulicy Spóldzielczej w Bolesławcu Bobrzanie zagrają z Polonią Trzebnica.

Fot. Ilona Parejko

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Ilona Parejko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl