Chodzi o 244 osoby, które dwa lata temu korzystały z usług należącej do Marty K. agencji “Sejf”. To osoby, które do dziś nie odzyskały wpłaconych w kasach agencji pieniędzy. “Sejf” przyjmował pieniądze i rachunki za np. prąd, gaz, telefony. Były osoby, które w agencji zostawiły nawet blisko 2 tysiące złotych. “Sejf” kusił klientów niskimi prowizjami. Rzecz w tym, że mąż właścicielki, Dariusz K. pożyczał znajomym pieniądze klientów na procent. W lutym 2006 uciekł do Anglii. W “Sejfie” brakowało wówczas około 85 tysięcy złotych. Za uciekinierem rozesłano listy gończe i europejski nakaz zatrzymania. Został zatrzymany przez policję w Anglii, przewieziony do Polski i skazany na trzy lata więzienia w zawieszeniu na lat sześć. Sąd kazał zapłacić 30 tysięcy złotych grzywny i zakazał prowadzenia agencji finansowych przez 10 lat. Sprawę przeciwko Marcie K. prokuratura umorzyła. Teraz prokurator chce pomóc poszkodowanym. Żona Dariusza przed sądem nie stanie, ale będzie musiała zwrócić klientom “Sejfu” około 58 tysięcy złotych. Prokurator uznał, że Marta K. nie przywłaszczyła sobie pieniędzy i nie może odpowiadać za winy męża. Tak, czy inaczej to ona jest właścicielką agencji. Osoby pokrzywdzone, o interes których upomina się prokurator nie będą obciążone kosztami sądowymi. Prokurator wystąpi z pozwami odszkodowawczymi z urzędu. Odszkodowania wyegzekwuje komornik.
Bolesławiec
“Sejf” wraca na wokandę
2008-05-13, 00:00
autor: IP
Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu zamierza skierować do sądu 244 pozwy w imieniu poszkodowanych przez agencję tanich opłat “Sejf”.
Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki
Express Bolesławiecki
IP